poniedziałek, 26 grudnia 2011

*





" Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego rękę,
zawsze wtedy jest Boże Narodzenie,
zawsze, ilekroć milkniesz by innych wysłuchać,
zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei załamanym..."

Matka Teresa z Kalkuty










Zapraszam Was do czterykaty.pl do zrobienia dekoracyjnej gwiazdy betlejemskiej wg kursu jaki dla Was przygotowałam.






oraz  świątecznej ozdoby nad stół  także mojego autorstwa. Zapraszam :)







Serdecznie pozdrawiam :)









czwartek, 15 grudnia 2011

Oto Hania

Czas pokazać Hanię :)



































a tak Hania została przywitana po długiej podróży przez swoją małą przyjaciółkę :)
(zdjęcie nadesłane do mnie, dziękuję :) )





i jeszcze Zuza z Hanią




















Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za wszystkie Wasze komentarze :)

sobota, 10 grudnia 2011

Pan Królik

Pan Królik powstał na specjalne życzenie. Miała to być męska wersja Króliczki w sztruksowej sukience no i jest. To znaczy już go nie ma,  u mnie,  bo wyruszył w podróż i trudno było mi się z nim rozstać, bardzo przypadł mi do gustu :)
Taki dżentelmen w muszce. Muszka jest zawiązana na czarnej aksamitce.

No czyż nie jest przystojny ?


















i krótkie spotkanie z koleżanką







A jeśli mowa o dżentelmenie to moim ulubionym w tej kategorii jest Michael Buble
Od paru dni slucham jego nowej, świątecznej płyty i tak mi ciepło na sercu


piątek, 9 grudnia 2011

Panna Helena

Panna Helena to dystyngowana kobieta, lubiąca długie suknie w stylu Jane Austen, niepoprawna romantyczka czekająca na swego księcia z bajki.

Helenę uszyłam na szkolny kiermasz świąteczny, przyczyniłam się tym samym do zebrania pieniędzy na potrzeby szkoły, do której uczęszczają moje córki. Wiem, że szybko się sprzedała ale nie wiem u kogo zagościła w domu :)

Jest bardzo wysoka, mierzy ponad 60 cm
Niestety zdjęcia wykonane wieczorowa porą i są takie sobie :/














wtorek, 6 grudnia 2011

Śnieżka

Malutka laleczka o imieniu Śnieżka, jakoś tak sama mi się uszyła :) Pokochana natychmiast przez dziewczynki zamieszkała w dziecięcym pokoju.  Jest taka malusia, w sam raz do przytulania i schowania do kieszonki.
Ponieważ jest zimową panienką wyposażyłam ją w ciepłą wełnianą sukienkę.



przez chwilę była ozdobą na okiennej zasłonie




ale zaprzyjaźniła się z Misiem i zasiadła na parapecie



hmmm w czerwonym jej do twarzy




ostatecznie zamieszkała obok Misia i Lali





PS
W Lawendowym Domu do wygrania dwa piękne kubki, koniecznie zobaczcie :)